Od wieków służył do uspokajania maluchów. Z biegiem lat zaczyna budzić coraz więcej kontrowersji. Smoczek jako jedno z ważniejszych akcesoriów dla dziecka jest obecnie przedmiotem licznych bań i spekulacji na temat jego użyteczności.
Świeżo upieczeni rodzice mają nie lada zagwozdkę nad słusznością podawania dziecku smoczka. Zasięgając rady słyszą z jednej strony, że jest szkodliwy dla rozwoju dziecka, że wpływa nie najlepiej na zgryz, że stanowi pierwszy nałóg. Pojawiają się również opinie, ze ssanie smoczka wpływa nagannie na rozwój sfery erogennej.
Pierwszym, który naruszył czystość smoczka był Froyd. Jego teoria odnosząca się do seksualnej sfery ssania przez dzieci smoka zaważyła na późniejszych badaniach i chęci jego stosowania przez rodziców.
Teoria wzbudziła dyskusję i w rezultacie w latach sześćdziesiątych XX w. drastycznie spadła ilość sprzedanych smoczków. Wrócił do łask dopiero w latach siedemdziesiątych.
Przyjrzyjmy się zatem zaletom i wadom smoczka.
Niewątpliwie zaletą jest jego uspakajająca funkcja. Wiele rodziców „błogosławi” go w momencie, kiedy po kilkugodzinnym nocnym płaczu dziecka nagle nastaje błoga cisza spowodowana podaniem „dudy”.
Warto też zaznaczyć, iż zmniejsza on ryzyko wystąpienia zespołu nagłego zgonu niemowlaka, zwanego potocznie śmiercią łóżeczkową. Smoczek sprawia, iż dzieci nie przewracają się twarzą w dół i nie dochodzi do uduszenia się językiem.
Jest też pomocny w niedopuszczeniu nawyku ssania paluszków. Łatwiej odstawić smok niż odzwyczaić dziecko od ssania kciuka, gdyż wystarczy go schować i po kłopocie. Badania pediatryczne, logopedyczne jak również ortodontyczne wykazują,iż wiek około 18 miesięcy życia dziecka jest najlepszy na odstawienie smoczka. Późniejsze jego odstawienie może zaburzyć prawidłowy rozwój funkcji oralnych.
Niestety są też i wady. Główną jest zwiększone ryzyko zachorowania na zapalenie ucha środkowego u dzieci, które używają smoczka. Badania wykazują, iż ta choroba dotyka o 40% częściej maluszków związanych ze smoczkiem. Prawdopodobnie związane jest to z różnicą ciśnienia w uchu i przełyku.
Trzeba pamiętać, że podawanie dziecku smoka powinno odbyć się po pierwszym miesiącu życia, aby maluch nauczył się i przyzwyczaił do ssania piersi. Technika takiego ssania jest zupełnie inna i dziecko może dławić się pokarmem. Problemy z nieprawidłowym zgryzem mogą również być spowodowane smokiem. Często jest to wynikiem zbyt długiego jego używania.
Jak więc wszystko smoczek ma wady i zalety. Każdy z nas wychował się na smoku i jakoś przecież żyjemy. Ważne jest, aby zachować rozsądek i stosować proste zasady, które pomogą nam uniknąć przykrych konsekwencji.
Najnowsze komentarze